Music

30 grudnia, 2014

Prologue~prolog

"Życie pisze różne scenariusze, a my możemy tylko zmienić ich bieg."
    Właśnie kierowałam się do budynku z cegły. Jedni nazywają ją szkołą, a jeszcze inni niezbędnym ciężarem. Spojrzałam na bezchmurne niebo i zdziwiłam się tak jasnym blaskiem jak na tą godzinę. Jest 19:00. Dlaczego idę tak późno do szkoły i jeszcze to w sobotę?
    Moja nauczycielka od Matematyki wymyśliła sobie, że za kare będę siedzieć w weekend w przeciętnej ''kozie". Czemu? Wróćmy do poniedziałku...Ja z moim przyjacielem Shan'em chcieliśmy zrobić niewinny żart naszej wychowawczyni i ja przykleiłam teczkę z jej dokumentami. Shan poluzował obracane krzesełko pani Nightlie. Kiedy jednak nauczycielka zaczęła się zbliżać do klasy Shan zdążył uciec. Lecz ja nie miałam tyle szczęścia co on. Rękaw mojego ulubionego swetra przykleił się razem z torbą wychowawczyni, a ja nie mogłam się wyplątać i nie udało mi się uciec..
   Ciekawi mnie co myśli o mnie dyrektor i nauczyciele. Nigdy wcześniej nie miałam kary, ani w ogóle problemów w szkole. Zawsze byłam wzorową uczennicą.Trochę zaczyna mnie męczyć to, że każdy sądzi, że jestem taka grzeczna i nie tylko, a ja właśnie nie chce żeby każdy brał mnie za łatwą "zdobycz" Tylko dlatego, że uczono mnie żebym była miła.Teraz nawet horrorów się boje i zawsze wracam przed 22 pm.


Hejka! Pragnę was powitać z nowym opowiadaniem! ;* Mam nadzieje, że wam się spodoba;**
Wiec...Opowiadanie czas zacząć! 

Obserwatorzy